Ta sesja poślubna Mediolan Jezioro Como to idealny przykład na to, że niezapomnianą przygodę i bajkowe kadry można zmieścić w… jeden dzień! Wylot z Katowic rano, powrót późnym wieczorem – dzień intensywny, pełen emocji i słońca, ale też zachwytu, pizzy i włoskiej magii.
Po wylądowaniu w Bergamo odebraliśmy samochód i ruszyliśmy w stronę Mediolanu. To miasto tętni życiem, a my chcieliśmy jeszcze dodać do niego odrobinę romantyzmu. Zrobiliśmy szybką, energetyczną sesję w centrum – pod katedrą Duomo i w pobliskich uliczkach. Było mnóstwo ludzi, ale to nie przeszkadzało – część z nich udało się nawet usunąć w Photoshopie, dzięki czemu zdjęcia zyskały jeszcze więcej spokoju i klasy. Może pokażę Wam kiedyś efekt „przed i po”? Jest co oglądać!
Następnie ruszyliśmy nad jezioro Como. To był czas wyciszenia, odpoczynku i miękkiego światła. Spędziliśmy tam popołudnie i złapaliśmy najpiękniejszy moment dnia – zachód słońca. Między pastelowymi kamieniczkami, palmami i wodą, która odbijała promienie zachodzącego słońca, stworzyliśmy najpiękniejsze kadry tej wyprawy.
Wieczór zakończyliśmy pizzą i aperolem, czując się jak w filmie. Potem znów samochód, lotnisko i powrót do Polski. Tylko jeden dzień – ale wspomnienia i zdjęcia zostaną na całe życie.
Ta sesja poślubna Mediolan Jezioro Como była nie tylko fotograficzną przygodą, ale też niezwykłym doświadczeniem podróżniczym i estetycznym. W centrum Mediolanu, tuż przy majestatycznej Duomo, ludzi było mnóstwo. Ale nawet tłumy nie były przeszkodą – wręcz przeciwnie, dodawały klimatu włoskiej spontaniczności. W postprodukcji usunęłam część przypadkowych przechodniów, by podkreślić bliskość i emocje Pary.
Po intensywnym przedpołudniu w Mediolanie ruszyliśmy w stronę jeziora Como. Im bardziej oddalaliśmy się od miejskiego zgiełku, tym bardziej wchodziło się w inny świat – spokojny, malowniczy, z romantycznym, włoskim światłem. Na miejscu mogliśmy w końcu zwolnić, złapać oddech i zatopić się w magii miejsca.
Fotografowanie nad Como to spełnienie marzeń – to miejsce łączy elegancję, naturę i intymność. Późne popołudnie i zachód słońca stworzyły miękkie światło, w którym Para wyglądała jak z włoskiego filmu. Zakończyliśmy dzień pizzą i kieliszkiem aperola – prosto, prawdziwie i cudownie.
Jeśli marzycie o podobnej przygodzie, jednodniowa sesja poślubna Mediolan Jezioro Como to coś, co zapamiętacie na całe życie – i uwiecznicie w kadrach na zawsze.